Z powodu pandemii Netflix przeżywa prawdziwe oblężenie. Żeby zmniejszyć obciążenie sieci, zdecydował się zmniejszyć jakość streamingu. My też #zostajemywdomu i więcej czasu spędzamy oglądając seriale, czy programy rozrywkowe i dokumentalne. Prawdziwą perełką którą ostatnio odkryłam jest seria “Restauracje na krawędzi”. Restaurator Nick Liberato, projektantka Karin Bohn i szef kuchni Dennis Prescott pomagają restauracjom w najróżniejszych zakątkach świata osiągnąć sukces. Choć konwencja wydaje się podobna do Kuchennych Rewolucji Magdy Gessler, to nie uświadczycie tu rzucania talerzami, czy haseł typu: “Dlaczego trujecie ludzi!” Są za to cudowne kadry, które zachęcają do odwiedzenia tych uroczych miejsc. W obecnej sytuacji jest to niemożliwe, ale będąc w zamknięciu już można snuć plany na swoje kolejne podróże.
Choć izolacja może służyć planowaniu i nadrobieniu Neflixowych zaległości, niestety może się też skończyć dodatkowymi kilogramami. Mniej ruchu na świeżym powietrzu i częstsze wycieczki do lodówki na pewno nie pomogą w budowaniu formy na lato. Bo chyba kiedyś w końcu nas wypuszczą z domów, co nie?!
Dlatego zamiast niezdrowych słonych przekąsek mam dla Was szybki przepis na pieczoną cieciorkę. Sprawa jest prosta. Wystarczy puszka ciecierzycy, odrobina oliwy i kilka szczypt ulubionych przypraw. Ja wybrałam paprykę słodką, ostrą i granulowany czosnek. Ale możecie pokombinować z własnymi wariacjami.
- 1 puszka ciecierzycy
- oliwa z oliwek
- odrobina soli
- Przyprawy: papryka słodka, papryka ostra, czosnek granulowany (lub inne )
- Ciecierzycę odsączyć z zalewy, wypłukać pod bieżącą wodą.
- Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Na blachę wyłożyć ciecierzycę skropić ją oliwą, dodać przyprawy i dokładnie wymieszać.
- Piec w temperaturze 200 stopni około 20 minut.
Dodaj komentarz