Dzieci uwielbiają kanapki czy wafle posmarowane słodkimi dżemami czy smarowidłami. Nutella zdecydowanie smakuje każdemu dziecku. Ale czy powinniśmy dać się zwieść sielankowym reklamom, które zapewniają nas, że to idealne śniadanie dla naszego dziecka. Wystarczy sprawdzić skład i przekonać się, że odpowiedź brzmi: NIE! Cukier na pierwszym miejscu, na drugim olej roślinny. Ok, ale jaki olej? Skoro producent nie chce zdradzić nam tej informacji, to zapewne jest to olej palmowy, który podnosi poziom cholesterolu, prowadzi do rozwoju chorób serca i otyłości. A orzechy i kakao? Wszak jest to krem orzechowo czekoladowy. Są, a jakże! Ale w niewielkich ilościach, orzechów laskowych jest w nim tylko 13 %.
Jak więc odmówić dzieciom tych słodkich smarowideł, skoro one tak je uwielbiają! Nie odmawiać! Ale zrobić w domu zdrową wersję tego orzechowego kremu i bez szkody dla ich zdrowia podawać do ulubionego pieczywa czy wafli ryżowych.
Krem oczywiście jest całkiem kaloryczny, w końcu składa się z orzechów i mleka kokosowego, dlatego mimo wszystko umiar jest wskazany.
- 200 g orzechów laskowych
- 3 łyżki miodu*
- 4 łyżki kakao
- ½- 1 szklanki mleka kokosowego*
- *można zastąpić syropem klonowym
- *puszkę mleka kokosowego, którego będziemy używać, trzymać w lodówce
- Orzechy wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w 200 stopniach przez około 10 minut. Po tym czasie wyjmujemy orzechy i wkładamy je pomiędzy papier do pieczenia, albo torebki papierowe po mące i pocieramy, żeby pozbyć się skórki, która bywa gorzka.
- Orzechy umieszczamy w blenderze i rozdrabniamy. Jeśli chcemy mieć kawałki orzechów w kremie to rozdrabniamy je krócej, ale gdy chcemy, żeby nasze słodkie smarowidło było kremowe i gładkie to rozdrabniamy orzechy bardzo długo, aż zacznie z nich wydzielać się tłuszcz i orzechy zmienią się w masło orzechowe. (Najlepiej robić przerwy od blendowania, żeby nie spalić blendera) Po tym czasie dodajemy kakao i blendujemy do połączenia, następnie dodajemy miód i ponownie blendujemy. Z puszki mleka kokosowego dodajemy gęstą warstwę która oddzieliła się z mleka kokosowego w zimnej tempaturze. Ponownie blendujemy. Dodajemy trochę płynnego mleka kokosowego i blendujemy do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Krem powinien być raczej rzadki, bo w lodówce stężeje.
- Gotowy krem przekładamy do czystego słoiczka.
Monika pisze
Ha! Kupiłam kilka dni temu orzechy i spadasz mi z tym przepisem z nieba 😉 Nutelli z mlekiem kokosowym nie próbowałam jeszcze. Co do spalenia blendera, ja swój spaliłam na pierwszym maśle orzechowym 😉