Sałatka z kurczakiem, selerem naciowym i jabłkiem
Szukacie alternatywy do kanapki z żółtym serem do pracy? Idealna będzie sałatka. A jeśli myślicie, że sałatką nie można się najeść to jesteście w błędzie. Wystarczy dodać do niej produkty bogate w białko a nie zaburczy Wam w brzuchu aż do obiadu. W mojej sałatce jest to gotowana pierś z kurczaka, orzechy nerkowca i ziarna słonecznika. A czy słyszeliście może, że seler naciowy ma ujemne kalorie? Jest w tym trochę prawdy. Seler naciowy ma bardzo mało kalorii około 7 kalorii na 100 gram, a trawiąc go spalamy więcej kalorii. Ot taka magia! Dlatego chrupcie seler na zdrowie.
Generalnie sałatki nie lubią siedzieć w winegrecie, wszystko więdnie i robi się mało apetyczne, ale tą sałatkę spokojnie możecie zrobić dzień wcześniej, będzie jeszcze smaczniejsza!
- 1 jabłko
- 1 pojedyncza pierś z kurczaka
- 4 laski selera naciowego
- 2 garści orzechów nerkowca
- 2 garści ziaren słonecznika
- liście szpinaku baby
- Na sos:
- 3 łyżki jogurty naturalnego
- 1 łyżka musztardy
- 1 łyżka syropu klonowego lub miodu
- 1 łyżka oleju sezamowego
- sól i pieprz dla smaku
- Pierś z kurczaka ugotować ( Ja gotowałam w bulionie warzywnym a bulion wykorzystałam do risotto).
- Studzić w bulionie, a następnie pokroić.
- Obrane jabłko pokroić w kostkę, z selera odkroić końcówki i również pokroić.
- Wszystkie składniki sosu połączyć i przyprawić do smaku. Kurczaka, jabłko i selera wymieszać w sosie.
- Na talerzu ułożyć liście szpinaku, nałożyć sałatkę i posypać uprażonymi nerkowcami i słonecznikiem. Smacznego!
- *Jabłko skropcie sokiem z cytryny, żeby zachowało ładny kolor.
Dodaj komentarz