Ostatnio wpadła mi w ręce taka książka, że aż nie mogę się od niej oderwać! Lubię słodkości i często dzielę się z Wami przepisami na desery, ciasta i ciasteczka. Staram się żeby te słodycze na co dzień, były trochę bardziej odchudzone, żeby były słodkie, przyjemne w smaku, ale dawały też jakąś wartość dodaną, że tak to ujmę. Książka Kingi Paruzel Fit Słodkości to niejako encyklopedia tych dobrych słodkości. Oprócz wielu inspirujących przepisów, które na pewno przetestuję, jest tu również poradnik a w nim naprawdę świetnie uporządkowane i przydatne informacje.
Pierwsze kartki poradnika to przekrój przez mąki. Dowiemy się tu między innymi jakie typy mąki pszennej rozróżniamy i która najlepiej się sprawdzi w konkretnych przepisach, przeczytamy o tym że skrobia ziemniaczana i mąka ziemniaczana to dwa zupełnie inne produkty, o tym jak używać mąki kokosowej, czy o tym jak stworzyć swoją własną mieszankę bezglutenową. W poradniku nie zabrakło również informacji dotyczących cukru i jego zdrowych zamienników. Opisy poszczególnych zamienników nie są długie i nudne, a raczej powodują że już zaraz chce się ich spróbować. Jeśli chodzi o część z przepisami to również jestem pod dużym wrażeniem.
Przepisy podzielone są na cztery rozdziały: 1. Batony, muffinki i ciastka, 2. Ciasta chlebki i torty, 3. Desery, lody i słodkie śniadania. 4. Kremy musy i inne dodatki. Wszystkie przepisy opatrzone są ikonami, dzięki którym dowiemy się czy dany przepis jest bez glutenu, bez laktozy, bez jajek, dla wegan, bez tłuszczu, bez cukru rafinowanego, czy bez orzechów. Smakowite ujęcia to dodatkowy atut, aż ślinka cieknie, dlatego nie polecam oglądać tej książki na głodniaka, zaopatrzcie się chociaż w arbuza! Jeśli rozbudziłam Wasz apetyt na Kingowe słodkości to poszukajcie tutaj najbardziej korzystnej oferty. A ja znikam w czeluści mojej kuchni upichcić coś słodkiego co nie wejdzie mi w boczki.
Dodaj komentarz