Placuszki serowe, to kolejna inspiracja śniadaniami mojej siostry. Moje wzbogaciłam o mak. Tak dawno nie używałam go w kuchni, aż zapomniałam jak bardzo go lubię. Dzięki niemu placuszki zyskują urocze piegi i fajne chrupiące akcenty. Placuszki choć przypominają wyglądem “pankejki”, bardzo się od nich różnią. Ser sprawia, że masa jest dosyć klejąca, więc początkowo nakładanie porcji ciasta na patelnię może sprawić Wam troszkę problemów, ale spokojnie, dojedziecie do wprawy.
Do masy możecie dodać cukier, ale ja go pomijam, bo placuszki podaję z syropem klonowym, więc są wystarczająco słodkie.
Do placuszków, wybierzcie ulubione owoce. Białe i czerwone porzeczki były strzałem w dziesiątkę. Ich kwaśność świetnie równoważyła się ze słodyczą syropu.
- 2 jajka
- 100 g twarogu
- 5-6 łyżek mąki ryżowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 2 łyżki maku
- 3-4 łyżki cukru (opcjonalnie)
- olej kokosowy do smażenia
- Do podania: świeże owoce, syrop klonowy
- Ser przełożyć do miski i ugnieść widelcem. Dodać jajka, dokładnie wymieszać. Jeśli używamy cukier, dodajemy go do masy i mieszamy. Dodać mąkę ryżową, proszek do pieczenia i sodę i wymieszać. Konsystencja ciasta będzie lepka i dosyć gęsta. Gdyby wydawała się za rzadka należy dodać więcej mąki ryżowej. Na koniec wmieszać mak.
- Na patelni rozgrzać niewielką ilość oleju kokosowego. Wykładać łyżką niewielkie porcje ciasta, delikatnie formując kształt na patelni. Smażyć na średnim ogniu z dwóch stron.
- Podawać z syropem klonowym i świeżymi owocami.
Dodaj komentarz