Naleśniki u nas w domu są dosyć często, a jeśli nie naleśniki to pankejki, placuszki i inne podobne cuda. Mimo licznych prób, moim dziewczynom pasują najbardziej naleśniki na mące pszennej, z dodatkiem masła, opcjonalnie naleśniki z przepisu Michela Roux na bazie śmietanki kremówki. Czasem uda mi się przemycić trochę mąki pełnoziarnistej, ale i tak ich czujne podniebienia wyczują, że ktoś tu próbuje je oszukać.
Dlatego pole do popisu, mam dopiero wtedy, kiedy naleśniki robię dla siebie. Też uwielbiam takie naleśniki jak moje córki, ale zdrowsze wersje również mi smakują. Ostatnio na patelnię wjechały naleśniki gryczane. Kiedyś miałam już do nich jedno podejście, ale nie zaliczyłabym go do zbyt udanych. Ale kto nie próbuje, ten…. nie zjada pysznych naleśników gryczanych.
Choć z namoczonej kaszy gryczanej można zrobić dwu składnikowe naleśniki z kaszy i wody, to zdecydowanie taka opcja mnie nie zadowala. Po dodaniu do masy jajka i mleka roślinnego, naleśniki bardziej przypominają tradycyjne naleśniki i są dużo smaczniejsze.
Takie naleśniki możecie podawać zarówno z nadzieniem słodkim, jak wytrawnym.
- Przepis na około 8 sztuk naleśników
- 1 szklanka suchej kaszy gryczanej niepalonej
- ok. 1 szklani mleka roślinnego *
- 1 jajko
- szczypta soli
- Olej kokosowy do smażenia.
- *Tłuste mleko kokosowe pow. 60% kokosa, należy wymieszać z wodą w proporcji 1:1
- Kaszę gryczaną płuczemy na sicie, a następnie zalewamy zimną wodą i odstawiamy na całą noc.
- Następnie odsączamy kaszę, przekładamy do blendera i rozdrabniamy. Kiedy kasza będzie już z grubsza rozdrobniona, dodajemy jajko, mleko i sól i miksujemy do uzyskania ciasta naleśnikowego.
- Ciasto nie powinno być zbyt gęste, powinno dać się bez problemu rozlać na całej patelni. Gdyby było za gęste, dodać wodę, lub mleko i dokładnie wymieszać.
- Naleśniki smażyć na dobrze rozgrzanej patelni delikatnie posmarowanej olejem kokosowym.
- Podawać z ulubionymi dodatkami.
Takich naleśników jeszcze3 nie robiłam!
W takim razie, wszystko przed tobą 😉