Na innych blogach zrobiło się już bardzo świątecznie. Pojawiają się już pierwsze przepisy na pierniczki, pierogi i serniki. Ja chyba wciąż nie mogę się wygrzebać z tych jesiennych liści, bo u mnie w kuchni wciąż jeszcze jesienne przepisy. I tak w końcu znalazłam chwilę by pokazać Wam przepis na pieczone jabłka. Uwielbiam je piec, bo kiedy się je piecze, w domu pachnie cudownie, gorący piekarnik dogrzewa zimne kąty a gorące, korzenne jabłka smakują wybornie.
Przepis ten potraktujcie jako bazę. Jeśli nie macie akurat w lodówce, ugotowanej kaszy jaglanej, wykorzystajcie ryż, kaszę gryczaną niepaloną, lub komosę ryżową. Jeśli nie dysponujecie wszystkimi przyprawami, trudno, cynamon też da radę, a zamiast żurawiny dosypcie rodzynki, lub suszone wiśnie.
Takie jabłka to świetny pomysł na zdrowy deser po długim spacerze, ale polecam je również na weekendowe śniadanie do łóżka.
- 3 jabłka
- 3 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej
- garść suszonej żurawiny
- kilka suszonych śliwek
- garść płatków migdałów
- 3 łyżki mleka kokosowego
- 3 szczypty cynamonu
- szczypta kardamonu
- szczypta mielonych goździków
- szczypta anyżu
- szczypta imbiru
- miód do smaku ( w wersji wegańskiej zastąpić syropem klonowym)
- Suszone śliwki pokroić w cienkie paski.
- Do miseczki przełożyć kaszę jaglaną, żurawinę, pokrojone śliwki, płatki migdałów, mleko kokosowe, oraz wszystkie przyprawy. Wszystko dokładnie wymieszać. Dodać miód według uznania.
- Z jabłek ściąć górę. Łyżką wydrążyć gniazda nasienne.
- Jabłka faszerować kaszą z bakaliami.
- Piec od 30-40 minut w temperaturze 180 stopni.
- Podawać gorące!
Delektujemy pisze
Wow, wyglądają przepysznie. Czy kaszę jaglaną można zastąpić gryczaną? ; )
Bogusia pisze
Pewnie że można. Najlepiej z kaszą gryczaną niepaloną.
Kasia pisze
Ale mi smaka narobiłaś ????