Już jest! Różowy, z mnóstwem ziół, bardzo aromatyczny, zimny, pożywny, po prostu cudowny! Chłodnik z botwinki z mnóstwem koperku, szczypiorku, który podałam z jajkiem i serem feta. Za fotki dziękuję kochanej Madzince, a Was wysyłam jutro na targ po świeży pęczek botwinki, zróbcie koniecznie, smacznego!
Chłodnik z botwinki
Czas przyg.
Czas gotowa.
W sumie
Składniki
- 2 pęczki botwinki
- pęczek szczypiorku
- pęczek koperku
- pęczek rzodkiewki
- 2 małe ogórki gruntowe
- 2 łyżki octu
- około 1 litra maślanki
- około 200g jogurtu naturalnego
- 3 ząbki czosnku ( lub więcej jeśli lubicie)
- sól, pieprz
- do podania: ser feta, jajka na twardo
Sposób przygotowania
- Botwinkę dokładnie umyć, pokroić drobno(obrane) buraczki, łodyżki oraz listki botwinki i rozłożyć do trzech misek.
- Buraczki przesypać do garnka zalać niewielką ilością wody, posolić i gotować około 5-7 minut, następnie dosypać łodyżki gotować kolejne 2-3 minuty, dodać liście, dodać ocet i gotować już krótko około 1 minuty.
- Zestawić do ostudzenia w międzyczasie pokroić: szczypiorek, koperek, rzodkiewkę, ogórki.
- Do przestudzonej botwinki dodać pokrojone warzywa i zioła, zalać maślanką, jogurtem, dodać wyciśnięte przez praskę czosnek, przyprawić solą i pieprzem.
- Schłodzić w lodówce, żeby wszystkie smaki się połączyły.
- Podawać z jajkiem na twardo i pokruszoną fetą! Pychotka!
Dodaj komentarz