Ostatnio często eksperymentuje z połączeniem mąki migdałowej i gryczanej w swoich wypiekach i bardzo jestem zadowolona z efektów tych eksperymentów. W tym chlebku bananowym , również się sprawdziło. Dojrzałe banany sprawiły, że wystarczyło zaledwie 1/4 szklanka cukru kokosowego, żeby dosłodzić ten pyszny bochenek. Ciasto to świetnie nadaję się na pikniki, czy do zabrania w trasę, bo jest bardzo sycące i odżywcze. Jeden kawałek wystarczy by zaspokoić apetyt, choć nie jeden łakomczuch ( czyt. ja) wyciągnie łapki po drugi kawałek. Ciasto świetnie się mrozi, najlepiej pokroić je na kawałki i zamrozić każdy kawałek osobno, dzięki temu, zawsze możemy mieć coś zdrowego i pysznego pod ręką. Można podawać je samo, lub np. z domową marmoladą.
- 3 dojrzałe banany
- 3 jajka
- ½ szklanki masła orzechowego
- ¼ szklanki cukru kokosowego
- 1 szklanka mąki migdałowej
- ½ szklanki mąki gryczanej
- ¼ szklanki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ½ łyżeczka sody oczyszczonej
- ¼ łyżeczki sody
- 100 g czekolady gorzkiej*
- * Ja akurat, żeby zrobić przyjemność córkom dodałam mleczną czekoladę, ale w zdrowszej wersji warto sięgnąć po dobrą gorzką czekoladę, minimum 80% kakao.
- Banana ugnieść widelcem, dodać jajka, masło orzechowe i cukier kokosowy, wszystko dobrze wymieszać.
- W drugiej misce połączyć mąkę migdałową, gryczaną, ziemniaczaną, proszek do pieczenia, sodę, i sól.
- Suche składniki przesypać do mokrych, wymieszać do połączenia. Na koniec wmieszać kawałki czekolady. Kilka kawałeczków czekolady zostawić na wierzch chlebka.
- Masę przełożyć do małej formy na keks, wyłożonej papierem do pieczenia, piec w temperaturze 180 stopni przez około 50- 60 minut.
- Po tym czasie, sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone. Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika i odłożyć do wystudzenia. Kroić kiedy, będzie całkowicie wystudzone.

Dodaj komentarz