Chyba już zdążyliście zauważyć że moja miłość do czekolady jest przeogromna. Ale, ale, byle jaka czekolada mnie nie zadowoli. Chociaż jako dziecko najbardziej lubiłam wyroby czekoladopodobne! Szok! Jak ja mogłam to jeść!
Specjalnym znawcą czekolad nie jestem, lubię surowe czekolady (raw) czyli takie które powstają z nieprażonych ziaren kakaowca, ale ze względu na wysoką cenę pozwalam sobie na nią tylko czasami. Zazwyczaj kupuję więc zwykłe czekolady w sklepie, szukam jednak takich z możliwie najlepszym składem. Najlepiej żeby lista składników była krótka, dlatego odradzam Wam raczej wszelkie nadziewane czekoladki i cieszyła się dużą zawartością kakao (przynajmniej 70%). Dobrze jeśli czekolada nie ma również w swoim składzie E476. Nie jest to co prawda substancja zakazana w naszym kraju, jednak znajduje się na liście zakazanych do stosowania w przemyśle spożywczym w takich krajach jak USA, Australii i Japonii. A w testach na zwierzętach , przy podawaniu dużych dawek tej substancji zauważono powiększenie wątroby i nerek. To jednak daje do myślenia…
A więc kiedy już macie pod ręką DOBRĄ czekoladę to oprócz tego, że już sama w sobie jest pyszna to możecie z niej zrobić o taki budyń. Przemycicie bogatą w krzem kaszę jaglaną, z pewnością włosy, skóra i paznokcie Wam za to podziękują i daktyle, które podobnie jak czekolada zawierają dużo magnezu, który pomaga nam w walce ze stresem. Zresztą jak tylko zanurzycie łyżkę w tym rozpustnym budyniu, poczujecie stan błogości i głębokiego odprężenia!
Mój budyń, jak zresztą widać na załączonym obrazku nie jest idealnie kremowy. Jagódka smacznie spała, więc ograniczyłam swoje blendowanie do dwóch minut. Jednak jeśli poznęcacie się nad nim trochę dłużej, to otrzymacie budyń idealnie gładki i kremowy.
Gorący budyń skradł moje serce, choć na zimno jest równie pyszny. Koniecznie dajcie mi znać czy smakuje Wam bardziej na ciepło czy na zimno.
- 2 i ⅓ szklanki mleka (w wersji bez nabiału zastąpić mlekiem migdałowym)
- ⅓ szklanki suchej kaszy jaglanej
- 15 daktyli
- 80 g czekolady gorzkiej
- 1 łyżka oleju kokosowego (tłoczonego na zimno)
- ¼ łyżeczki soli himalajskiej
- 2 szczypty cynamonu
- Kaszę jaglaną dokładnie wypłukać, a następnie przelać wrzątkiem. Kaszę przełożyć do rondelka, dodać mleko, daktyle, olej kokosowy, cynamon i sól. wszystko gotować pod przykryciem na małym ogniu do czasu aż kasza będzie miękka (około 15 minut).
- Dodać połamaną w kostkę czekoladę i mieszać do rozpuszczenia się czekolady, kiedy czekolada się rozpuści, zdjąć z ognia. Za pomocą blendera ręcznego zmiksować wszystko na gładki budyń. Jeśli wydaje się zbyt gęsty podczas blendowania dodać jeszcze mleka.
- Z przepisu wyjdą 2 duże porcje, lub 4 mniejsze.
Dodaj komentarz